Po przeszło 30 latach zajmowania się zagadnieniami malarstwa mogę powiedzieć, że moje obrazy definitywnie są sublimacją odczuć związanych z impresjonizmem. Interesuje mnie odzwierciedlenie tego stylu w fotografii. Prace wielkich mistrzów: Alfreda Stieglitza, Poula Stranda, Andre Kertesza, łączą mistrzostwo kompozycji, spostrzeżenie natury, zmienności światła z obecnością wizerunku człowieka jako części pejzażu i zastanej chwili.
Moje obrazy są wynikiem rozwiązywania założonego problemu kompozycyjnego, budowania materii malarskiej, indywidualnego odbioru piękna natury, a także przypomnieniem o złożoności egzystencji ludzkiej. Sądzę, że rolą artysty jest konsekwentne dążenie do poszukiwania, odkrywanie poprzez swoją sztukę zupełnie nowych emocji. W chwilach zwątpienia przypominam sobie myśl Piotra Potworowskiego: „Chodzi o to, żeby z malarstwem swoim dojść do ściany, do ściany świata nic więcej, to co się maluje nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia(…)”.
Wybór prac do prezentacji w Galerii Rektorat na Uniwersytecie w Zielonej Górze zatytułowałam Wybór / Malarstwo / Rysunek. W zamiarze jest to kontynuacja refleksji o przeszło trzydziestoletniej pracy twórczej. Jest następna wystawa o charakterze retrospektywy po wystawie w lutym tego roku w Radomiu. Na której pokazałam 13 prac z różnych okresów mojej twórczości począwszy od dwóch prac dyplomowych, skończywszy na pracach z ostatniego roku prezentowanych w Piwnicy pod Baranami w Krakowie. Obecnie 25 prac malarskich i rysunkowych jest wyborem z ostatnich 15 lat.
Po przeszło 30 latach zajmowania się zagadnieniami malarstwa mogę powiedzieć, że moje obrazy definitywnie są sublimacją odczuć związanych z impresjonizmem. Interesuje mnie odzwierciedlenie tego stylu w fotografii. Prace wielkich mistrzów: Alfreda Stieglitza, Poula Stranda, Andre Kertesza, łączą mistrzostwo kompozycji, spostrzeżenie natury, zmienności światła z obecnością wizerunku człowieka jako części pejzażu i zastanej chwili.
